Newsflash

Sprawiamy, że rozwój nabiera sensu!

Głosy z Południa. Afryka Wschodnia

Stanowisko IGO w sprawie projektu ustawy o współpracy rozwojowej

Przyjęcie przez rząd projektu ustawy o współpracy rozwojowej jest sukcesem polskich instytucji i organizacji działających na rzecz walki z ubóstwem na świecie oraz solidarności międzynarodowej. Dokument ten jest niewątpliwie najlepszy spośród kilku projektów przygotowanych w ciągu prawie 10 lat zmagań kolejnych rządów z tą ustawą. Instytut Globalnej Odpowiedzialności (IGO) przedstawia szereg propozycji poprawek, które powinny zostać uwzględnione w toku prac w parlamencie. To ważne zadanie dla przedstawicieli wszystkich partii politycznych.

Projekt ustawy o współpracy rozwojowej przyjęty przez rząd 19 lipca 2011 r. wprowadza nową, lepszą organizację działań polskich instytucji i organizacji zajmujących się pomocą dla krajów uboższych.

Wśród pozytywnych zapisów w projekcie warto szczególnie wymienić:

  • wprowadzenie wieloletniego planowania i realizacji działań pomocowych, co da szansę na znacznie większą ich skuteczność niż dotychczas;
  • uwzględnienie we współpracy rozwojowej edukacji rozwojowej;
  • otwarcie drogi dla wsparcia budżetowego tj. przekazywania środków z polskiego rządu bezpośrednio do rządów krajów rozwijających się – co może przyczynić się do ich trwałego wzmocnienia i w dłuższej perspektywie - uniezależnienia ich od pomocy zagranicznej;
  • podkreślenie koordynacyjnej roli Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) we współpracy rozwojowej – dzięki temu wzrasta szansa na bardziej spójne niż dotychczas działania polskiego rządu w tej dziedzinie;
  • uwzględnienie wśród zadań MSZ konsultacji planowanych działań z krajami rozwijającymi – to istotny krok na drodze do realizacji rzez Polskę międzynarodowych zasad skuteczności pomocy;
  • wymienienie wśród zadań MSZ oceny skuteczności realizacji współpracy rozwojowej;
  • stworzenie Rady Programowej Współpracy Rozwojowej i uwzględnienie w niej przedstawiciela organizacji pozarządowych.


Jednakże poprawek wymaga kilka istotnych zapisów projektu. Zmian tych powinni dokonać parlamentarzyści w toku prac legislacyjnych w najbliższych miesiącach.

Potrzebna jest pełna koordynacja współpracy rozwojowej

Art. 13 przyznaje Ministerstwu Spraw Zagranicznych rolę koordynacyjną we współpracy rozwojowej, a art. 8 zobowiązuje inne organy administracji rządowej do uzgadniania z nim swoich działań. Jednak art. 9 tworzy wyjątek dla Ministerstwa Finansów, które - wbrew koordynacyjnej roli MSZ - może samodzielnie decydować o wydatkowaniu ogromnych kwot z budżetu pomocowego, po zasięgnięciu jedynie opinii MSZ. W praktyce oznacza to usankcjonowanie dotychczasowego stanu, w którym Ministerstwo Finansów decyduje często o wiele większych sumach niż wszystkie inne formy pomocy dwustronnej, nie kierując się przy tym celami współpracy rozwojowej.

Najbardziej znanym – choć nie jedynym – przypadkiem takiej praktyki jest umowa kredytowa z rządem Chińskiej Republiki Ludowej. Umowa ta w istocie nie ma nic wspólnego z realizacją celów współpracy rozwojowej, lecz została zaliczona do kwot Oficjalnej Pomocy Rozwojowej i znacznie zafałszowuje obraz faktycznej pomocy udzielanej przez Polskę krajom uboższym.

Ta praktyka powinna się zmienić. Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno mieć decydujący głos w sprawie wszystkich wydatków na pomoc rozwojową, gdyż to właśnie MSZ odpowiada za realizację celów współpracy rozwojowej i jest z tego rozliczane przez parlament. Dlatego posłowie i senatorowie powinni wykreślić art. 9 z tekstu ustawy, pozostawiając bez zmian zapisy o koordynacyjnej roli MSZ we współpracy rozwojowej.

Przegląd wieloletniego programu musi służyć poprawie skuteczności pomocy

W art. 5 pkt. 3 określono, że wieloletni program powinien podlegać co najmniej jednemu przeglądowi „w celu aktualizacji”. Podobnie w art. 6 pkt 3 mowa jest jedynie o aktualizacji programu.

Aktualizacja jest ważnym zadaniem, lecz dla gospodarnego wydatkowania pieniędzy budżetowych jeszcze ważniejsze jest to, aby przegląd programu służył wyciągnięciu wniosków z sukcesów i niepowodzeń w poprzednim okresie, a co za tym idzie, aby przyczynił się udoskonalenia polskiej pomocy. Sama aktualizacja nie zapewni pożądanych rezultatów, nie pomoże też w budowaniu wiedzy i potencjału polskich instytucji i organizacji zaangażowanych we współpracę rozwojową.

Konsultacje społeczne powinny być prawdziwym dialogiem

Art. 6 pkt 2 mówi o tym, że projekt wieloletniego programu podlega konsultacjom społecznym poprzez zamieszczenie go na stronie podmiotowej Biuletynu Informacji Publicznej (BIP) i wyznaczenie terminu zgłaszania uwag.

Publikacja projektu dokumentu jest oczywiście niezbędnym warunkiem utrzymania minimum przejrzystości działań rządu w ramach tworzenia wieloletniego programu. Jednak w żadnym razie nie można uznać publikacji w BIP za konsultacje społeczne. Konsultacje wymagają dwustronnej komunikacji – a więc możliwości prowadzenia dialogu administracji rządowej z partnerami społecznymi. Wyznaczenie przez ministra terminu na składanie uwag nie spełnia tego wymogu. Dlatego niezbędne jest poprawienie ww. zapisu, aby odpowiadał on współczesnym standardom konsultacji społecznych, obowiązującym w nowoczesnym państwie europejskim.

Plany dwuletnie też wymagają konsultacji

W przeciwieństwie do programu wieloletniego (pięcioletniego), plany dwuletnie nie mają podlegać konsultacjom społecznym. Art. 7 pkt 3 przewiduje jedynie publikację planu dwuletniego na stronie internetowej i w BIP.

Takie rozwiązanie może przyczynić się do znacznego osłabienia programu. Brak konsultacji z partnerami społecznymi – często bardzo doświadczonymi i mającymi dogłębne rozeznanie w poszczególnych krajach – oznaczałby marnowanie potencjału, który już istnieje w polskich organizacjach pozarządowych, uczelniach i innych instytucjach znających realia „w terenie”. Niosłoby to za sobą również osłabienie dialogu z partnerami społecznymi, który niedawno zyskał znacznego rozmachu. Dlatego ważne jest, aby również plany dwuletnie poddawane były konsultacjom. Opiniowanie planów dwuletnich przez Radę Programową Współpracy Rozwojowej (przewidziane w art. 16 pkt 2), a więc przez grono dość wąskie i mało różnorodne, nie daje całkowitej gwarancji, że plany te będą uwzględniały całe spektrum doświadczeń polskich organizacji i instytucji.

Potrzeba więcej przedstawicieli w Radzie Programowej Współpracy Rozwojowej

Cennym zapisem w projekcie ustawy jest uwzględnienie przedstawiciela organizacji pozarządowych w radzie, która ma doradzać ministrowi.

Jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że polskie NGOs są tradycyjnie największym i jednym z najważniejszych podmiotów realizujących projekty pomocowe. Organizacje mają też ogromny wkład w popularyzację współpracy rozwojowej w społeczeństwie – w stopniu znacznie większym niż inne podmioty.

Dlatego wydaje się oczywiste, że organizacje pozarządowe powinny mieć więcej niż jednego przedstawiciela w składzie Rady Programowej Współpracy Rozwojowej.

Ponadto zwracamy uwagę na fakt, że wśród podmiotów reprezentowanych w tym organie doradczym brakuje przedstawiciela związków zawodowych. Jego obecność wydaje się pożądana, skoro w pracach Rady będzie brał udział przedstawiciel organizacji pracodawców.

Współpraca rozwojowa to więcej niż pomoc. Czas na spójność polityk na rzecz rozwoju!

Art. 2 projektu ustawy definiuje współpracę rozwojową jako pomoc rozwojową, pomoc humanitarną i edukację rozwojową.

Tymczasem w społeczności międzynarodowej panuje powszechna zgoda na to, by pomoc stanowiła jedynie niewielką część współpracy rozwojowej. Niezliczone dokumenty UE, ONZ i wyspecjalizowanych instytucji międzynarodowych stwierdzają jasno, że sama pomoc zagraniczna nie zapewni realizacji celów współpracy rozwojowej – eliminacji ubóstwa, bardziej sprawiedliwych relacji Północ-Południe i zrównoważonego rozwoju w aspekcie społecznym, gospodarczym czy środowiskowym.

Dlatego konieczne jest, aby w ustawie, którą przyjmie parlament, znalazł się zapis rozszerzający pojęcie współpracy rozwojowej o działania na rzecz spójności polityk na rzecz rozwoju (ang. Policy Coherence for Development).

Taki zapis stworzyłby możliwość ściślejszej koordynacji działań administracji rządowej w celu tworzenia dla krajów rozwijających się warunków sprzyjających redukcji ubóstwa i zrównoważonemu rozwojowi w skali globalnej. Na przykład wspólna polityka rolna UE czy polityki handlowa i finansowa wywierają ogromny wpływ na życie ludzi ubogich w krajach rozwijających się.

Zadaniem MSZ – zapisanym w ustawie – powinna być koordynacja działań polskiego rządu i wpływanie na działania UE, aby poszczególne polityki Polski i UE były spójne z celami współpracy rozwojowej – podobnie jak ma to miejsce w niektórych innych krajach.

* * *

Po przekazaniu projektu ustawy do Sejmu, parlament będzie miał największą rolę w ustaleniu ostatecznego jej kształtu.

Apelujemy do posłów i senatorów o:

  • uwzględnienie powyższych poprawek do ustawy o współpracy rozwojowej;
  • niezwłoczne uchwalenie tej ustawy, aby weszła w życie z początkiem 2012 r.


Instytut Globalnej Odpowiedzialności
Warszawa, 19.07.2011 r.


Zobacz też: